Wersja leniwa i dietetyczna. Wymaga trochę przygotowań. Wersja prawdziwie gruzińska w książce: "Tradycyjna kuchnia gruzińska" Jeleny Kiładze.
Składniki:
2 średnie bakłażany
sól
Nadzienie:
200 g orzechów włoskich
(ja zwykle oszukuję i mieszam migdały i wszelkie inne orzechy)
2 ząbki czosnku
2 łyżki octu winnego albo owocowego
1/2 łyżeczki ostrej papryki (może być świeża posiekana drobno)
sól, pieprz
1/2 szkl posiekanej natki pietruszki
Bakłażany umyć, odkroić końcówki i pokroić wzdłuż na 2-3 mm plastry - zadanie wymaga precyzji, przyda się ostry długi nóż. Plastry osolić z obu stron i odstawić na 30 min. W międzyczasie w blenderze zmielić orzechy i czosnek, dodać przyprawy i ocet, dobrze wymieszać (jeśli sos jest za gęsty można rozcieńczyć go 2-3 łyżkami zimnej wody).
Bakłażany opłukać zimną wodą i odsączyć. Na grillowej patelni upitrasić z obu stron, w miarę jak stygną smarować sosem orzechowym i zwijać w ruloniki, polać pozostałym sosem i posypać nacią. Zajadać na ciepło albo schłodzone (dobre na upał).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz